To dobrze, że chociaż kilka kanw ocaleje przed tą zawieruchą - jeśli chodzi o moje prosiaczki, to straciłam nadzieję, a tak "aligansko" je w drogę posłałam; świat jest jednak okrutny:((( Pozdrawiam
Bardzo mi przykro. Dzwoniłam do Anety i był kierowca ode mnie u Beaty. Aneta wciąż twierdzi, że wysłała poleconym kanwy w piątek (14.05). Mówi, że pocztą polecony dłużej idzie, no ale bez jaj nie 11 dni. Beata - szkoda słów. Ponoć straszna patologia.
To dobrze, że chociaż kilka kanw ocaleje przed tą zawieruchą - jeśli chodzi o moje prosiaczki, to straciłam nadzieję, a tak "aligansko" je w drogę posłałam; świat jest jednak okrutny:(((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
witam
OdpowiedzUsuńNie mam (jeszcze) bloga - czy mimo to jest szansa na przyłączenie się do zabawy? Najbardziej podoba mi się Kubusiowe RR, liczę na drugą turę.
pozdrawiam
Kasia
Bardzo mi przykro. Dzwoniłam do Anety i był kierowca ode mnie u Beaty. Aneta wciąż twierdzi, że wysłała poleconym kanwy w piątek (14.05). Mówi, że pocztą polecony dłużej idzie, no ale bez jaj nie 11 dni. Beata - szkoda słów. Ponoć straszna patologia.
OdpowiedzUsuńGabrysiu, zasmucił mnie Twój komentarz, ale dobrze, że o tym piszesz.
OdpowiedzUsuńNawet nie chce mi się komentować tej całej sytuacji.