czwartek, 15 marca 2012

Cake Time

Kochane wysłałam ostatnią kanwę do Anenii. Przepraszam Was najmocniej za opóźnienie.  Życie troszkę wymknęło się spod kontroli, ale z ręką na sercu obiecuję poprawę. Chciałam być pierwsza, a wyszło zupełnie inaczej. Jeszcze raz najmocniej Was przepraszam, postaram się w jakiś sposób zrekompensować nagięcie Waszego zaufania. Ze wstydem nisko chylę czoło. Aldona

3 komentarze:

  1. Kochana Aldonko, ja to się ciesze, że nic Ci nie jest, bo strasznie się bałam że coś Ci się stało, że się nie odzywasz ;o( Myślę, że Anetka nie będzie zła, a my wszystkie czekamy na Twój powrót na bloga ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. zycie czasem sprawia nam rozne niespodzianki i nie mamy na to zadnego wplywu;mozesz byc dumna ze pomimo zawiron zyciowych dokonczylas zabawe;a ze troche pozniej to juz mniej wazne

    OdpowiedzUsuń