wtorek, 26 czerwca 2012

RR KAWOWE - 9/12



Kawka przybyła do mnie późno - dopiero 25 maja. Wyszywałam ją długo - praktycznie tylko po 20 minut rano przed pracą, gdyż czerwiec jest zawalony wieloma innymi obowiązkami. Zmieściłam się jednak w ciągu miesiąca - już w ubiegłym tygodniu powędrowała dalej.


 

Zdjęcie kiepskie, bo robione telefonem w szkole, przed zapakowaniem koperty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz