Dzisiaj przyleciały do mnie dwie kanwy od Lucynki tj.:
kanwa Kini na której muszę wyszyć styczniowego bałwanka :) jak myślicie zdążę :P
kanwa Doriss na której muszę wyszyć lutowy obrazek.
Ostatnio moje dziecko wiecznie łapie jakieś choróbsko z przedszkola, ciągle siedzi w domu i nawet nie miałam czasu zdać raportu z grudniowego obrazka. Stella dostała go w połowie stycznia a tak się spieszyłam z wysyłką, że zapomniałam wyszyć białych french knotów na kokardzie :P
Ciiii, french knoty są ;-) hihi
OdpowiedzUsuńups napisałam komentarz ale chyba nie tam gdzie trzeba (tyle tych blogów masz:)). No nic pozdrawiam raz jeszcze
OdpowiedzUsuńPowinnaś zdążyć - wzorek na jeden wieczór ;-) hehe
OdpowiedzUsuń