poniedziałek, 19 września 2011

Torcik dla anenia

Jak to zwykle ja,miałam tylko zacząć wczoraj...Zaczęłam a jak ale tak jakoś sporawo,bo na dziś zostały już tylko dwa kolorki i kontury.Wstałam rano,jak zwykle o szóstej i co tak będę kawę po próżnicy pic? Mozna pic kawę i dziubać.Przed zaprowadzeniem potworów do szkoły miałam już wszystkie xxx a jakieś pol godziny po i wszystkie kontury.Tak się prezentuje ciacho nr 3

Od moje prace haft krzyzykowy

a tak cala kanwa anenii

Od moje prace haft krzyzykowy

W sobotę poleci do Mysi a ja zaczęłam już hafcic torebki.Zdążyłam tez się pomylić i zaliczyć prucie.Miałam prawie polowe tła a wieczorkiem zacznę prawie od zera.Szlag by to....

Zapraszam na mój SAL

1 komentarz: